Współczesny system polskiej oświaty zakłada, że po każdym etapie nauczania należy sprawdzić zdobyte na przestrzeni lat uczniowskie umiejętności. I nie mówimy tu jedynie o egzaminie maturalnym, ale także o egzaminie ósmoklasisty, a także sprawdzianie kompetencji po 3. klasie. Dla niemal każdego żaka, bez względu na wiek, jest to duże przeżycie i niewątpliwie stresująca sytuacja. Jak poradzić sobie z emocjami dziecka, ale i tymi rodzicielskimi, by wspierać swoją pociechę w takich momentach? Nad tym pytaniem pochylimy się w dzisiejszym artykule.
Nie bójmy się prosić o pomoc
Wielu rodziców, kierując się dobrem dziecka, silnie akcentuje swoje przekonanie, iż dziecko powinno otrzymywać wyłącznie wysokie stopnie w szkole i wysokie noty na egzamianach. Młody człowiek, który nie zawsze potrafi porozmawiać z nami, używając logicznych argumentów, często boi się odrzucenia przez rodziców czy kłótni, dlatego nie informuje o swoich problemach z uczeniem się. Tymczasem takie nawarstwianie się dziecięcej bezsilności i strachu może prowadzić do kumulującego się stresu. Dlatego warto podkreślać i rozmawiać z dziećmi, że jeśli nie radzą sobie z materiałem szkolnym, mogą od nas uzyskać cenne wsparcie.
Nie zawsze rodzic, który np. nie uczęszcza do szkoły od 20. lat, musi płynnie operować słownictwem z j. angielskiego czy wciąż znać wszelkie wzory z chemii. Nikt z nas nie jest omnibusem, dlatego i my, dorośli, nie bójmy się powiedzieć „nie wiem”. Jeśli nie potrafimy np. rozwiązać skomplikowanego zadania z j. polskiego, możemy zgłosić się do korepetytora lub sprawdzić swoje wnioski i rozwiązania np. na takiej platformie edukacyjnej: https://www.zadania.pl/jezyk-polski/ksiazka/21/nowe-slowa-na-start-7. Podczas wspólnej pracy domowej czy przygotowań do egzaminów możemy za pomocą tej strony sprawdzić odpowiedzi dziecka, dowiedzieć się o sposobach rozwiązania takiego zadania, nawet nie wychodząc z domu. Jak widzimy, samodzielna nauka z dzieckiem nie musi wiązać się z wielogodzinnymi poszukiwaniami rozwiązań i katorgą zarówno dla rodzica, jak i dziecka.
Najważniejsza jest więc szczerość i bezpieczeństwo. Jeśli dziecko będzie pewne, że może nam się zwierzyć z problemów szkolnych, bo uzyska od nas pomoc – z pewnością to zrobi. Także my nie musimy tworzyć wokół siebie aury perfekcjonizmu – pokazując swoje słabości, uczymy nasze dziecko, że popełnianie błędów czy niewiedza stanowią część naszego życia.
Ważne jest, by nie pozostawiać dziecka samemu z problemem. Świadomy i mądry rodzic powinien wskazywać drogi do nauki i bezstresowych egzaminów, tworzyć w domu atmosferę bliskości i spokoju, tak cennego przed egzaminem.
Warto porozmawiać z dzieckiem także o samym egzaminie. Krok po kroku prześledzić jego proces, zagadnienia, by oswoić nieco ten dzień. Możemy opowiedzieć o swoich testach i kluczowych egzaminach, by dziecko zauważyło pewną uniwersalność problemów związanych np. z maturą.
Przed egzaminami ogranicz obowiązki swojego dziecka
Na co dzień każdy członek rodziny spełnia wiele obowiązków domowych. Jednak na kilka tygodni przed egzaminem lub podczas intensywnej pracy nad utrwaleniem materiału, ogranicz do minimum pozostałe obowiązki twojego dziecka. Dzięki temu nie tylko zyska cenny czas na naukę, ale przede wszystkim będzie mogło odpocząć.
Wielu rodziców wykorzystuje zaoszczędzony przez dziecko czas wyłącznie na dodatkową naukę. To jednak wielki błąd. Brak kontaktu z rówieśnikami, czasu spędzonego na rozwijaniu pasji czy aktywności fizycznej mogą osłabić możliwości intelektualne dziecka, więc taka „podwójna” nauka minie się z celem. Co więcej, przed samym egzaminem powinniśmy zachęcać dziecko do odpoczynku, gdyż to ograniczy nasilający się stres związany z ważnymi testami. Sen, odpowiednia zdrowa dieta i luz – to tak naprawdę nasi sprzymierzeńcy.
Pomoc dla dziecka przed egzaminem można podsumować w dwóch słowach: rozmowa oraz wsparcie. Jeśli relacja między rodzicem a dzieckiem będzie pełna szczerości, zaufania i otwartości, nawet najstraszniejszy egzamin nie zachwieje fundamentami twojego dziecka.
